Święta Maria Goretti

  • Tak! Przebaczam mu z całego serca! Przebaczam i chcę, aby był ze mną w raju!

  • Nie smuć się, mamo! Dobry Bóg nam dopomoże. On nas nigdy nie opuści!

Słowa Marii Goretti

Z okazji śmierci Taty:

Odwagi, mamo! Nie bój się! My już jesteśmy dużymi dziećmi! Bóg nam dopomoże, da nam zdrowie, będziemy walczyć! Będziemy walczyć i zwyciężymy!
Nie smuć się, mamo! Dobry Bóg nam dopomoże. On nas nigdy nie opuści!
Angelino! Nie ma już tatusia z nami, a ty sprawiasz przykrość mamie. A co ty będziesz robił, gdy mamy nie będzie, gdy umrze?

Pragnienie Eucharystii...

Mamo, kiedy przystąpię do I Komunii św.?
To znaczy, że ja nigdy nie będę mogła przyjąć Pana Jezusa? Mamusiu, ja już skończyłam dziesięć lat, ja już nie chcę żyć dłużej bez Pana Jezusa!

Krótko przed I. Komunią świętą – do brata Angelina:

Masz przyjąć Pana Jezusa, a ty jeszcze martwisz mamusię! Pomyśl o Tym, którego przyjmiesz! Powinieneś być zawsze najlepszy, coraz lepszy!

W konfrontacji z płochymi rozmowami rówieśników:

Dlaczego, mamo... Mówić o takich rzeczach! Przecież ja bym wolała raczej umrzeć niż powiedzieć chociaż jedno słowo o czymś takim, wolę dać się zabić, niż tak powiedzieć!

Podczas męczeństwa w obronie godności:

Alessandro, zostaw mnie, pozwól mi iść! Nie rób mi nic, pozwól wyjść!
Nie! Nie zrobię tego! Słyszysz, Alessandro? Nie, nie! To jest grzech, nie pozwolę ci na to! Nie! Nigdy nie pozwolę ci!
Nie, nie! Co robisz, Alessandro! Nie dotykaj mnie! Bóg tego nie chce! To jest grzech, jeśli to zrobisz, pójdziesz do piekła! Tak, pójdziesz do piekła, jak to zrobisz! Nie dotykaj mnie, nie rób mi tego! Przecież pójdziesz do piekła...

W szpitalu w Nettuno – krótko przed swoją śmiercią:

Tak! Przebaczam mu z całego serca! Przebaczam i chcę, aby był ze mną w raju!

słowa zaczerpnięte z książki:
Marek Paweł Tomaszewski; "Święta Maria Goretti. Życie i modlitwy"; Biblioteka "Niedzieli"; Częstochowa 2009.